Górnik Zabrze zakończył swoją przygodę z ORLEN Pucharem Polski, przegrywając po emocjonującym meczu z Azotami-Puławy. Spotkanie zakończyło się remisem 36:36 w regulaminowym czasie gry, a o awansie zadecydowały rzuty karne, w których lepsi okazali się zawodnicy z Puław, wygrywając 4:3.
Od początku spotkania na parkiecie panowała wyrównana rywalizacja. Obie drużyny grały dynamicznie, zdobywając bramki niemal na przemian. W 14. minucie minimalną przewagę mieli gospodarze, prowadząc 8:7. Azoty-Puławy zdołały następnie wypracować dwubramkowe prowadzenie, ale Trójkolorowi szybko odrobili straty, doprowadzając do remisu. Pierwsza połowa zakończyła się minimalnym prowadzeniem Azotów 19:18.
Po przerwie Górnik Zabrze zdominował początkowe minuty, wyrównując wynik, a w 38. minucie po raz pierwszy w meczu obejmując prowadzenie. W 45. minucie Trójkolorowi prowadzili już trzema bramkami (29:26), co wiązało się z nadziejami na kontrolę nad dalszym przebiegiem spotkania. Azoty-Puławy nie zamierzały jednak się poddać i zdołały odrobić straty. Do końca regulaminowego czasu gry wynik oscylował wokół remisu, a prowadzenie zmieniało się kilkukrotnie.
W 59. minucie Górnik ponownie wyszedł na dwubramkowe prowadzenie, ale gospodarze pokazali ogromną determinację, doprowadzając do remisu 36:36. Trójkolorowi mieli jeszcze szansę na zwycięstwo po rzucie karnym w ostatnich sekundach, niestety nie udało się go zamienić na bramkę.
O awansie do kolejnej rundy musiał przesądzić konkurs rzutów karnych. Początek serii był obiecujący dla Górnika, który prowadził 3:1. Niestety, los odwrócił się przeciwko zabrzanom – dwa kolejne rzuty nie znalazły drogi do siatki, a zawodnicy Azotów wykazali się stalowymi nerwami, skutecznie wykorzystując swoje kolejne szanse i wygrywając serię rzutów karnych 4:3.
BLF