Anonimowy uczestnik jednej z grup poświęconych zabrzańskim sprawom publikuje post: zdjęcie dworcowych toalet z dystrybutorami papieru toaletowego, umieszczonymi obok drzwi prowadzących do ich wnętrza.
Pisze, że Zabrze to stan umysłu, wspominając również, że prezentowane rozwiązanie – niepraktyczne do granic możliwości – to nowy pomysł Jednostki Gospodarki Nieruchomościami, administrującej budynkiem kolei.
Tak zabrzańska rzeczywistość wygląda na Facebooku – absurdalnie, dla niektórych śmiesznie, dla innych być może strasznie. Opisanym przykładem z pewnością nie pogardziłby Stanisław Bareja, twórca słynnych komedii, jak się dziś okazuje, piętnujący nie tylko głupoty PRL-u, ale wciąż żywą, urzędniczą bezmyślność.
Kto się uśmiechnął, patrząc na zdjęcie zabrzańskich, dworcowych toalet, to dobrze. Nie naraził się niepotrzebnie na negatywne emocje. Kogo jednak zdenerwowała ta informacja, ten na próżno się stresował. Dlaczego? Bo post anonimowego autora jest kłamstwem, a zdjęcie nie zostało zrobione na dworcu PKP w Zabrzu! Tam dystrybutory papieru są w kabinach, na wyciągniecie ręki korzystających z nich osób.
Mamy więc do czynienia z fake newsem! Jednym z wielu, które krążą w sieci i co jasne, nie omijają Zabrza.
Post anonimowego uczestnika, opublikowany w końcówce minionego roku i obnażający rzekomo fatalny stan niektórych zabrzańskich umysłów, stał się hitem. Ponad 400 lajków, 130 komentarzy, 28 udostępnień! Dla aktywnych w mediach społecznościowych, zajmujących się Zabrzem, wyniki godne pozazdroszczenia. Co pisano w komentarzach? W tych, które są utrzymane w żartobliwym tonie o zapobieganiu kradzieżom, o powrocie planowanej gospodarki, wdzierającej się również w rejon higieny osobistej, o Noblu dla autora pomysłu, o prekursorach i nowym trendzie. Oburzeni pisali krótko, ale dobitnie: o masakrze, o debilach, o przesadzie.
130 osób, które wyraziły swoje zdanie pod zdjęciem dworcowych toalet informujemy jeszcze raz: komentowaliście sytuację, która nie miała i nie ma miejsca.
Autora posta – anonimowego uczestnika grupy Zabrze dla Każdego – pytamy natomiast jaki stan umysłu kazał mu pokazywać Zabrze takim, jakim nie jest, pisać niepochlebnie o zabrzanach, legitymizując tę opinię kłamstwem – fotografią pokazującą absurdalne miejsce papieru toaletowego?
Anonimowy Uczestniku grupy Zabrze dla Każdego, autorze posta! Nie dziwi fakt, że wybrałeś anonimowość. W Zabrzu wciąż obowiązuje standard, w myśl którego kłamanie jest powodem do wstydu. Taki mamy stan umysłu, my, zabrzanie!